Czy Sanok będzie większy?
Debata podczas sesji Rady Miasta
Plan powiększenia miasta Sanoka jest tematem, który od tygodni chodzi po głowie samorządowców. Projekt ten leży w gestii polityków, natomiast mieszkańcy również o tym myślą i mówią. Na czym ma polegać powiększenie miasta? Jak to zrobić? Czy i kiedy zapadnie decyzja? Między innymi o tym debatowali radni podczas ostatniej sesji Rady Miasta. A było pikantnie. Według Burmistrza Miasta Sanoka rozbudowa jest już przesądzona, natomiast nie wszyscy radni podchodzą do tego w taki oczywisty sposób.
Jak przebiegała debata?
Burmistrz Miasta Sanoka złożył wniosek, według którego zmieni się granica miasta kosztem granicy gminy. Radni rozmawiali właśnie o tym dokumencie. Emocje udzieliły się każdemu. Część gmin, w tym miejskich ma się znaleźć w granicach miasta. Zarówno Rada Miasta jak i Rada Gminy miała wydać opinię w tej sprawie. Opinia ta nie jest w żaden sposób wiążąca, natomiast przed nią powinny się odbyć konsultacje społeczne.
Chodzi o to, że kwestia zmian granic miasta Sanoka to nie jest kwestia, którą samodzielnie mogą rozpatrywać samorządowcy. Takie decyzje zapadają na szczeblu centralnym. Tak się złożyło, że Rada Ministrów powierzyła moc decyzyjną Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji. Według radnych decyzja już zapadała, natomiast spore emocje wywołały słowa i tłumaczenia burmistrza.
Najpierw zapytanie do społeczeństwa, potem opinia Rady, a na końcu decyzja. W takiej właśnie kolejności powinien odbywać się zdrowy, demokratyczny proces, natomiast w Sanoku odbyło się to inaczej. Najpierw zapadła decyzja na szczeblu centralnym. Potem Rada wydała opinię. Na końcu mieszkańcy Sanoka będą mogli wziąć udział w konsultacjach społecznych. Co to da? Absolutnie nic.
Oto jak praktycznie wygląda sytuacja: zapada decyzja o poszerzeniu granic Sanoka z dniem 1 stycznia 2022 roku. Jest to już nieodwracalne. Teraz pytamy Radę, co ona sądzi na ten temat. Na koniec pytamy mieszkańców, czy oni chcą poszerzenia granic miasta Sanoka. Czasami trudno oprzeć się wrażeniu, że żyjemy w kraju, który jest tylko odbiciem uniwersum Stanisława Barei.