Sanok – podwyżki cen śmieci i wody
Płać więcej!
Mieszkańcy Sanoka znowu zapłacą więcej na śmieci oraz za wodę. Co ciekawe cena pierwszego będzie uzależniona od ilości zużycia drugiego. Taka wizja pojawiła się na sesji Rady Miasta Sanoka. Oczywiście wszystko to jest wynikiem galopującej inflacji oraz dramatu gospodarczego jaki od dawna dzieje się w kraju. Burmistrz Sanoka na wspomnianej sesji Rady Miejskiej przedstawił pewną możliwość. Otóż sposób naliczania kosztów wywozu śmieci ma zależeć od tego, ile dane gospodarstwo domowe zużywa wody. W efekcie mieszkańcy Sanoka będą płacić więcej.
Kolejny absurd
Można by zadać pytanie: co ma woda do śmieci? Otóż: nic. Wie o tym każdy zdrowo myślący człowiek, natomiast najwyraźniej samorządowcy o tym nie wiedzą. Jakim cudem można rozliczać kogoś za wywóz śmieci poprzez sprawdzanie ilości zużytej wody? W przypadku konieczności podwyższenia cen inne samorządy rozpatrują takie czynniki jak to, czy mieszkańcy segregują śmieci. I tak na przykład na śmieci nieposegregowanych cena wzrasta o kilkadziesiąt wzrost. Tymczasem sanoccy radni pewnie myślą, że jak ktoś puszcza więcej wody z kranu, to również wyrzuca więcej puszek, papierków, opakowań, itd. Tak się dziwnie składa, że w Sanoku to woda jest połączona ze śmieciami.
Co z tego wyniknie?
Z całą pewnością nowa metoda rozliczania za wywóz śmieci będzie niesprawiedliwa i nieadekwatna do sytuacji. Skończy się na tym, że ci, którzy produkują więcej śmieci i ich nie segregują, a zużywają mniej wody zapłacą mniej za wywózkę. Natomiast ci, którzy produkują mniej śmieci i je segregują, a zużywają więcej wody zapłacą więcej.
Rewelacyjny pomysł Burmistrza Sanoka przedstawiła naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Sanoka. Wspomniana sesja Rady Miasta Sanoka odbyła się 30 września, w czwartek. Głos w sprawie wprowadzenia nowego systemu przeliczania cen wywozu śmieci zabrali radni.