Problem z wilkami coraz poważniejszy?
Wilki rozszarpały psa w Srogowie Górnym
Dla jednego małżeństwa posiadające gospodarstwo w Srogowie Górnym, w gminie Sanok noc z 11 na 12 stycznia nie będzie należała do najlepszych. Wówczas bowiem koło północy właściciele wyszli na teren posesji, żeby zabrać do domu ich psa rasy husky. Zawsze tak czynili, bowiem już od kilku miesięcy na Podkarpaciu widziano grasujące wilki. Jednakże tej nocy psa nie było na uwięzi. Zaniepokojeni właściciele rozpoczęli poszukiwania zwierzęcia. Ciało psa znaleźli w lesie. Zwierzę było rozszarpane i częściowo zjedzone.
Wilki są pod ochroną
Mieszkańcy Srogowa Górnego zgłosili problem władzom gminy. Sęk w tym, że nie za bardzo można coś w tej sprawie zrobić, gdyż wilki są pod ochroną i jako takie nie mogą zostać odstrzelone. Mieszkańcy Srogowa podobnie jak innych miejscowości na Podkarpaciu są poważnie zaniepokojeni. Boją się wychodzić po zmroku z domu. Jednocześnie opisywany powyżej przypadek psa husky nie jest jedyny. Już wcześniej dochodziło do ataków wilków na psy, a także trzodę chlewną.