Nowe zmiany na skrzyżowaniu Krakowskiej i Iwaszkiewicza w Sanoku: Burmistrz wyjaśnia kontrowersje i dba o bezpieczeństwo mieszkańców

W ostatnich tygodniach mieszkańcy Sanoka szczególnie uważnie śledzą przekształcenia drogowe na skrzyżowaniu ulic Krakowskiej i Iwaszkiewicza. Nowa infrastruktura, w tym wysepka oddzielająca pasy ruchu, stała się gorącym tematem nie tylko wśród kierowców, ale też właścicieli pobliskich sklepów i punktów usługowych. Zmiana wywołała liczne pytania i uwagi dotyczące zarówno jej przebiegu, jak i wpływu na codzienne funkcjonowanie okolicy.
Kto stoi za inwestycją? Odpowiedzialność i zaangażowanie
Za aktualny kształt skrzyżowania odpowiada Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie. To właśnie ta instytucja podjęła się realizacji całości projektu, w ramach którego powstała m.in. wysepka oraz nowy układ znaków poziomych i pionowych. Samorząd Sanoka nie pełnił tutaj roli inwestora ani wykonawcy – udział miasta ograniczał się do wydania opinii technicznej, w której lokalne władze podkreśliły potrzebę zachowania przejezdności w obie strony. Zależało im zwłaszcza na tym, by utrzymać komfort funkcjonowania lokalnych firm.
Proces projektowy i powody zmian
Prace nad nową organizacją ruchu zlecono firmie projektowej ELSTOP Sp. z o.o. z Nowego Sącza. Projekt ten został w listopadzie 2024 roku formalnie zatwierdzony przez Marszałka Województwa Podkarpackiego. Kluczowy był także pozytywny odbiór ze strony policji, która opiniowała rozwiązania pod kątem bezpieczeństwa. Najważniejszym celem zmian było ograniczenie ryzyka wypadków w miejscu, gdzie w przeszłości doszło do licznych groźnych zdarzeń. Zastosowane środki – w szczególności wyspa separująca pasy i nowe oznakowanie – mają spowolnić ruch oraz poprawić czytelność układu drogowego.
Przepisy regulujące przebudowę i ich konsekwencje
Wszelkie działania na skrzyżowaniu prowadzone są w oparciu o aktualne prawo, w tym ustawę o drogach publicznych oraz rozporządzenia resortowe dotyczące organizacji ruchu. Przepisy te ściśle określają m.in. szerokość wjazdów i zjazdów dla poszczególnych typów ulic. Stąd też obecne rozwiązanie na ul. Iwaszkiewicza nie może przekraczać ustalonych norm, co ma na celu zachowanie ładu w przestrzeni miejskiej i bezpieczeństwa ruchu.
Reakcja władz miasta i uwzględnianie głosów mieszkańców
Urzędnicy miejscy podkreślają, że kwestia bezpieczeństwa wszystkich użytkowników dróg to dla nich sprawa najwyższej wagi. Z tego powodu miasto oficjalnie zwróciło się do zarządcy drogi wojewódzkiej z wnioskiem o ponowną analizę obecnego rozwiązania. Chodzi o to, by – jeśli istnieje taka możliwość – poprawić organizację ruchu w taki sposób, aby nie tylko spełniała wymogi bezpieczeństwa, ale jednocześnie minimalizowała negatywny wpływ na działanie lokalnych przedsiębiorstw.
Obecnie trwa etap ponownego rozważenia rozwiązań, a władze apelują zarówno do mieszkańców, jak i właścicieli firm o przekazywanie konstruktywnych uwag. Wszystko po to, by zmiany wprowadzone na skrzyżowaniu faktycznie przyniosły poprawę komfortu i bezpieczeństwa, nie powodując przy tym zbędnych utrudnień dla lokalnej społeczności.
źródło: facebook.com/umsanok