Czy mamy bać się wilków?
Dzikie zwierzęta? Nie do końca
Wilki to mieszkańcy Bieszczad oraz okolic. Jak każdy od dziecka powinien wiedzieć, wilki to drapieżniki niebezpieczne dla człowieka. Jednakże najczęściej jest tak, że jeśli nie zapuszczamy się gdzieś samotnie w nieznane zakamarki lasów, bądź też nie wchodzimy w rejony powszechnie uznawane za niebezpieczne, to wówczas praktycznie nie mamy szans na zetknięcie się z wilkiem. Czy to prawda? Cóż, można mieć pewne wątpliwości, zwłaszcza po tym, co ostatnio wydarzyło się w jednej ze wsi w gminie Solina.
Porwanie psa spod ogniska
To miał być zwykły, mile spędzony wieczór w rodzinnym gronie. 10 sierpnia, na prywatnej posesji w gminie Werlas właściciel organizował ognisko. Wśród uczestników byli rodzice z dziećmi. Towarzyszył im pies. W pewnym momencie ludzie oddali się nieco od ogniska. W tym momencie psa spod ogniska niespodziewanie porwał pies. Piski i zawodzenie psa odbijało się echem od pobliskich drzew i gór. Wśród uczestników ogniska wybuchła panika. Dorośli zaczęli pospieszenie zabierać stamtąd płaczące dzieci. Wieść bardzo szybko rozniosła się po okolicy. Turyści, którzy w regionie rozbili namioty zaczęli się stamtąd zbierać w obawie o swoje bezpieczeństwo.
Mieszkańcy domagają się odstrzału wilków
Generalnie rzecz biorąc wilki przez długi czas nikomu nie przeszkadzały. Jednakże wydarzenie z 10 sierpnia spowodowało, że mieszkańcy wsi Werlas postanowili zareagować. W tym celu mieszkańcy przygotowali, podpisali i przekazali do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska pismo, w którym wzywają do zarządzenia odstrzału wilków w naszym regionie.
Ciekawi Cię, co jeszcze nowego słychać w regionie? Koniecznie przeczytaj ten wpis.