Kierowca volkswagena uciekł po zatankowaniu na stacji benzynowej
W Krosno, w regionie Podkarpacie, doszło do incydentu, który bezpośrednio dotyczył kierowcy volkswagena. Mężczyzna zdecydował się zatankować paliwo na jednej z lokalnych stacji benzynowych, jednak postanowił opuścić teren stacji bez dokonania płatności. Dodatkowo, w swoim volkswagenie umieścił tablice rejestracyjne pochodzące z dwóch różnych pojazdów, co jest wyraźnym przestępstwem. Za te czyny grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
W momencie, gdy zaistniała sytuacja na stacji benzynowej, krośnieńska policja została natychmiast powiadomiona. Zgłoszenie dotyczyło kradzieży paliwa przez kierowcę volkswagena, który po tankowaniu swojego samochodu, odjechał nie uregulowawszy należności za paliwo.
Działania mężczyzny zostały zarejestrowane przez system monitoringu znajdujący się na stacji benzynowej. Kamery uwieczniły nie tylko moment tankowania, ale także szczegółowo pokazały cechy identyfikacyjne volkswagena, którym poruszał się sprawca. Funkcjonariusze po interwencji ustalili, że zamontowane na samochodzie tablice rejestracyjne należały do dwóch innych pojazdów – opla i audi.
Policjanci szybko zidentyfikowali 59-letniego mężczyznę jako osobę potencjalnie powiązaną z tym przestępstwem. Gdy przybyli do jego miejsca zamieszkania, ujawnili volkswagena, który został wcześniej sfilmowany przez kamery monitoringu na stacji benzynowej. Pojazd posiadał inne tablice rejestracyjne niż te, które były rejestrowane na nagraniu. Właściciel volkswagena stwierdził, że nie tankował tego dnia paliwa w Krośnie.
Podczas rozmowy z 59-latkiem, funkcjonariusze zauważyli zaparkowanego na terenie posesji opla bez tablic rejestracyjnych. Niedługo potem okazało się, że tablice rejestracyjne użyte podczas kradzieży paliwa pochodziły właśnie z tego opla oraz audi, które były wcześniejszymi samochodami mężczyzny.