Dwie kobiety okradły staruszkę
Mieszkanka Sanoka straciła oszczędności życia
Niestety, wciąż dochodzi do sytuacji, kiedy to zuchwali przestępcy wykorzystują naiwność starszych ludzi. W tym przypadku należy mówić o przestępczyniach. W Sanoku doszło ostatnio do niezwykle bezczelnej kradzieży. Do drzwi 74-letniej kobiety zapukały dwie nieznajome, młodsze kobiety. Przedstawiły się jako ankieterki, które badają warunki życia osób starszych i zapytały, czy mogą wejść do mieszkania. Oczywiście nikt takiej ankiety nie przeprowadzał, natomiast nic nie wzbudziło podejrzeń staruszki. Wpuściła więc obie nieznajome do środka. W efekcie straciła oszczędności życia.
Ukradły jej 40 tys. złotych
Do zdarzenia doszło w piątek, 1 października. Dwie rzekome „ankieterki” przystąpiły do akcji, kiedy znalazły się już w mieszkaniu 74-latki. Jedna z nich wyciągnęła masażer i zaproponowała starszej pani masaż. To zachowanie było aż podejrzanie miłe, natomiast właścicielka mieszkania nie widziała w tym nic niewłaściwego. Zgodziła się na masaż. Kiedy jej uwaga była kompletne odwrócona od tego, co dzieje się w mieszkaniu, druga z kobiet ukradła oszczędności gospodyni. Być może w międzyczasie do mieszkania wszedł jeszcze ktoś i pomógł w kradzieży. Po jakimś czasie, kiedy „ankieterki” już opuściły lokal staruszka spostrzegła, że miejsce, w którym trzymała pieniądze jest puste. Powiadomiła o tym rodzinę oraz policję. Złodziejki zabrały jej łącznie 40 tys. złotych.
Można pomóc złapać złodziejki
Policja posiada dokładny rysopis dwóch rzekomych „ankieterek”. Obydwie wyglądają na mniej więcej 30 lat, mają jasne włosy i dość przysadzistą budowę ciała. Wzrost około 160 cm. Nawet ubrały się tak samo. Obydwie nosiły na szyi błękitne apaszki, natomiast kurtki i spodnie miały ciemne. Odcień ich skóry wchodzi w ciemniejsze karnacje. Ktokolwiek je widział proszony jest o kontakt z sanocką policją. Można udać się osobiście na komendę, natomiast wygodniej jest wykonać telefon. Policja prosi potencjalnych świadków o pomoc.